Tego sezonu nosimy się luźno, wygodnie ale kobieco. OBOWIĄZKOWO BUFKI!
Dominującą linią ubrań jest trapez , czyli echo lat 60. Nie ma już obcisłych spodni, nie ma sukienek ściskających talię, nie ma skurczonych marynarek i usztywniających gorsetów. Obowiązujące zimą pomysły z obszernymi fasonami w tym sezonie znajdą jeszcze większe zastosowanie.
Ubrania są luźne i wyglądają na za duże(Ungaro, Donna Karan). Bardzo przewiewne koszule (często tak duże, że zastępują sukienki), spodnie z szerokimi nogawkami (nie mylić z niemodnymi dzwonami), płaszcze o kroju kimon i bluzki z okazałymi, bufiastymi rękawami. Na bufki skusili się niemal wszyscy projektanci, inspirując się raz tymi z lat 80., raz tymi z XIX wieku.
W ramach rozluźnienia prawie wszyscy skupili się również na fasonach sportowych (Dries Van Noten, Stella McCartney). Wiadomo, te patenty już się kiedyś sprawdziły, a jeszcze nie do końca zostały wyeksploatowane. Na świeczniku trendów pojawiają się kaptury, bluzy z ortalionu, wygodne szorty, zamki błyskawiczne, buty na płaskiej podeszwie i opaski na włosach.
Legginsy zostają po zimie (teraz krótsze, już tylko za kolana), zakłada się je do krótkich sukienek i spódnic. To praktyczny pomysł, tym bardziej że nowe doły są tak baaardzo krótkie! Miniówki można czasem pomylić z majtkami. Długości przeżywają poważną redukcję, a ta nazywana jest nowoczesnym szykiem. To szyk dla odważnych :o)
Tradycyjnie wiosną widać więcej kolorów, a tu kolejna nowość. Po czerwieni lansowanej przez parę sezonów pojawia się nowy idol - mocny niebieski, ultramaryna (Kenzo, Alberta Ferretti). Oprócz niego pstrokacizna: mocne żółcie, intensywne fiolety i wściekłe róże .
We wzorach pełna abstrakcja inspirowana psychodeliami z lat 70. i sztuką op-artu (Versace, Giambattista Valli). Pojawiają się już nie tylko na sukienkach, ale również na płaszczach i cienkich swetrach. Widziałem już takich mnóstwo w polskich sklepach.
Wzory są jednym z tych sposobów, dzięki którym łatwo odświeżyć prosty fason. Jedna rada: jak ognia unikajcie wzorów na spodniach.
Oprócz niezidentyfikowanych mazajów nie zabrakło pewniaka każdej wiosny, czyli kwiatów. Niezawodnie kobiece idą na całość i powiększają rozmiary do maksimum. W przeciwieństwie do przykrótkich sukienek, na których pojawiają się najgęściej (Sportmax, Blugirl). I tu kolejna retrospekcja. Prawie takie same pamiętam z dzieciństwa u swojej babci. Komplement w stylu: 'Wyglądasz jak moja babcia', powinien więc teraz tylko ucieszyć.
Oprócz cytatów retro pojawia się dużo elementów futurystycznych. Winyle, metalowe łuski (Balenciaga), a nawet szklane bańki i sukienki zmieniające kształt dzięki zagadkowym mechanizmom (Hussein Chalayan). Zabrzmiało przyszłościowo, ale i to można by nazwać wstecznym. Dawno temu już z czymś takim eksperymentowali André Courreges i Paco Rabanne.
Kompromisem są nowoczesne tkaniny, które mocno połyskują. Lamy, lureksy, cekiny - takiego zbiorowego 'dawania po oczach' dawno nie było. Tym razem wypada błyszczeć raczej na srebrno. Złoto z poprzedniego sezonu zostaje, ale w mniejszości. Jest również satyna - połysk delikatniejszy. Tym razem - już nie tylko na wielkie wyjścia jak ostatnio - dużo jest satynowych topów i koszul, a nawet turbanów.
Powróciły frędzle, szczególnie na dodatkach. A w tych tradycyjnie Prada nie ma sobie równych.
DODATKI.
Nie ma jednej przewodniej myśli w dodatkach. Jedynie krótkie rączki przy torbach są wspólnym mianownikiem. Modne torby są i małe, i duże, tak jak obcasy (jeśli wysokie, to o kształcie grubszego słupka zwężającego się ku dołowi). Ten sezon proponuje równie często sandały i baleriny na płaskiej podeszwie - z racji priorytetów, czyli wygody.
Projektanci jak szaleni wymyślają nowości co pół roku. Tyle że coraz trudniej naprawdę czymś zaskoczyć. Może jedyną receptą na sukces jest bycie wiernym własnym gustom, a nie publiczności? A może odwrotnie? Moda to sztuka użytkowa i ma się dobrze sprzedać, bo inaczej w najlepszym razie trafi do muzeum. Tak czy siak konsumujmy tę sztukę po swojemu. Pamiętając, że za chwilę pojawią się nowe trendy.
ŹRÓDŁO: Wysokie obcasy
Sylana
komentarze archiwalne
|